Kto chciałby zostać adeptem sztuki czarodziejskiej i udać się do Hogwartu? Szata kupiona? Kociołek i podręczniki są? Rożdżka? Jeśli tak, zapraszam chętnych do udania się na peron 9 i 3/4. Wspaniale byłoby choć na chwilę zamieszkać w Hogwarcie, podziwiać majestatyczne mury, spacerować po błoniach i oczywiście zaczerpnąć nieco czarodziejskiej wiedzy.
Harry Potter i więzień Azkabanu to trzeci tom bestsellerowego cyklu o Chłopcu który przeżył. Przyznam, że najbardziej lubię pierwsze trzy tomy; im dalej tym powieści stają się coraz mroczniejsze... W trzecim tomie Harry nabiera coraz więcej pewności siebie i nie daje sobą pomiatać w domu ciotki i wuja. Ta część naznaczona jest obecnością tytułowego więźnia, uważanego za mordercę i zdrajcę. Tą mroczną postacią jest Syriusz Black - niegdysiejszy przyjaciel ojca Harry'ego, natomiast obecnie - wróg publiczny numer 1, zbieg z Azkabanu, poszukiwany listem gończym. W jaki sposób opuścił dobrze strzeżone mury więziennej twierdzy i dlaczego? Jaką rolę w całej sprawie odgrywa Parszywek? Jaką tajemnicę skrywa nowy nauczyciel obrony przed czarną magią? Czy można cofnąć czas i uratować więcej niż jedno niewinne życie?
Nawet teraz po wielu latach od chwili, kiedy pierwszy raz przeczytałam tę książkę, zachwyca mnie świat wykreowany przez Rowling - dopracowany w najmniejszym szczególe a zarazem tak fascynujący. Niemal wszystko posiada magiczne właściwości.Wyobraźnia autorki jest w tym zakresie zdumiewająca. Hogwart kryje mnóstwo tajemniczych zakamarków, szkolne przedmioty (może oprócz historii magii) są niezwykle interesujące, a na każdym kroku czeka przygoda. Zwierzęta zadziwiają swoimi umiejętnościami, na dodatek niektóre nie są tymi, za które je uważamy, np. kot Hermiony. Smakowicie brzmią nazwy słodyczy czy napojów: dyniowe paszteciki, kremowe piwo, czekoladowe żaby.
Autorka nie stworzyła świata przedstawionego od zera. Cykl o niezwykłym czarodzieju bazuje na wielu motywach z dawnych mitologii, które Rowling pozbierała i podała w bardzo atrakcyjnej dla czytelnika formie.
Tutaj nie ma miejsca dla bezbarwnych , nudnych postaci. Absolutnie każda postać ma odrębny charakter (mam na myśli bohaterów pierwszo- i drugoplanowych). W Wieźniu Azkabanu zwraca uwagę postać nostalgicznego Lupina, Petera Pettigrew vel Parszywka, którego imię doskonale pasuje do charakteru i wreszcie tytułowego więźnia - Syriusza Black'a. Ostatnia postać to bohater tragiczny. Autorka nie oszczędziła mu cierpień. Niesłusznie oskarżony, potem żyjący niczym wyrzutek, zmuszony do ukrywania się.... Przy życiu trzymało go jednak uczucie do Harry'ego. Nie mogę się oprzeć, żeby w tym miejscu nie wspomnieć o fenomenalnej grze aktorskiej Gary'ego Oldmana i jego kreacji postaci Syriusza w filmowej ekranizacji.
Finał całej historii jest dający do myślenia i wzruszający. Zostaje uratowane więcej niż jedno niewinne życie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz