Dziś postanowiłam napisać kilka słów o mieszkańcach mojej biblioteczki - książkach, które urzekają swoim pięknem. Z każdą z nich jestem w szczególny sposób związana, każda przypomina mi dany etap mojego życia. Będzie to post daleki od obiektywizmu.
Pan Tadeusz Adama Mickiewicza - ten egzemplarz został wydany w grudniu 1950 roku przez wydawnictwo Książka i Wiedza. Posiada wspaniałe ilustracje, uruchamiające wyobraźnię i pozwalające choć na chwilę przenieść się w czasie do Soplicowa. To wydanie stanowi rodzinną pamiątkę i ma dla mnie szczególne znaczenie.
Duży, niestandardowy format prezentuje się okazale. Okładkę zdobią złote litery i emblemat z podobizną wieszcza.
Ilustracje są naprawdę wspaniałe. Każda z nich to karta, którą składa się do środka. Ich autorem jest Tadeusz Gronowski.
Pojawiają się też "ozdobniki" tekstu w postaci rysunków
Kolejną pięknie wydaną - w moim mniemaniu rzecz jasna:) książką jest mój ukochany Władca Pierścieni Tolkiena. Kiedy tylko zobaczyłam w Matrasie tę książkę i przeglądając, trafiłam na ilustrację Golluma - przepadłam/zakochałam się/wiedziałam, że muszę to mieć. Miałam obawy, że ze względu na gabaryty będzie nieporęczna w czytaniu, jednak tak nie jest. Dodam, że jest jednotomowe wydanie. Książkę wydał Amber.
Ilustracje pojawiają się co jakiś czas, szkoda, że nie ma ich więcej. Kolorystyka jest stonowana.
W tym przeglądzie nie mogło zabraknąć ilustrowanego Harry'ego Pottera. Ja, potteromaniaczka, wolny słuchacz Hogwartu wielbicielka wszystkiego co związane z chłopcem, który przeżył - nie mogłam przejść obojętnie wobec najnowszego ilustrowanego wydania pt. Harry Potter i kamień filozoficzny. Oczywiście wiem, czemu służy to wznowienie, ale zaślepiona wielkim uczuciem do bohaterów wykreowanych przez Rowling usiłuję tego nie dostrzegać:)
Książka wydana jest na nieco śliskim papierze, ma niestandardowy format.Każdy rozdział opatrzony jest ilustracją zwiastującą jego treść. Ilustratorem jest Jim Kay.
Poniżej bezsprzecznie moja ulubiona ilustracja; niesamowicie oddziałuje na wyobraźnię. Ponadto, ogromnie przypadła mi do gustu ilustrowana wersja Hogwartu. Jestem niezwykle ciekawa kolejnych tomów w wersji ilustrowanej, a zwłaszcza Insygniów - ciekawe jaką wizję przekaże ilustrator?
I to wszystko:) Mam nadzieję, że mój mini subiektywny przegląd przypadł Wam do gustu:)
Pan Tadeusz Adama Mickiewicza - ten egzemplarz został wydany w grudniu 1950 roku przez wydawnictwo Książka i Wiedza. Posiada wspaniałe ilustracje, uruchamiające wyobraźnię i pozwalające choć na chwilę przenieść się w czasie do Soplicowa. To wydanie stanowi rodzinną pamiątkę i ma dla mnie szczególne znaczenie.
Duży, niestandardowy format prezentuje się okazale. Okładkę zdobią złote litery i emblemat z podobizną wieszcza.
Ilustracje są naprawdę wspaniałe. Każda z nich to karta, którą składa się do środka. Ich autorem jest Tadeusz Gronowski.
Pojawiają się też "ozdobniki" tekstu w postaci rysunków
Kolejną pięknie wydaną - w moim mniemaniu rzecz jasna:) książką jest mój ukochany Władca Pierścieni Tolkiena. Kiedy tylko zobaczyłam w Matrasie tę książkę i przeglądając, trafiłam na ilustrację Golluma - przepadłam/zakochałam się/wiedziałam, że muszę to mieć. Miałam obawy, że ze względu na gabaryty będzie nieporęczna w czytaniu, jednak tak nie jest. Dodam, że jest jednotomowe wydanie. Książkę wydał Amber.
Ilustracje pojawiają się co jakiś czas, szkoda, że nie ma ich więcej. Kolorystyka jest stonowana.
W tym przeglądzie nie mogło zabraknąć ilustrowanego Harry'ego Pottera. Ja, potteromaniaczka, wolny słuchacz Hogwartu wielbicielka wszystkiego co związane z chłopcem, który przeżył - nie mogłam przejść obojętnie wobec najnowszego ilustrowanego wydania pt. Harry Potter i kamień filozoficzny. Oczywiście wiem, czemu służy to wznowienie, ale zaślepiona wielkim uczuciem do bohaterów wykreowanych przez Rowling usiłuję tego nie dostrzegać:)
Książka wydana jest na nieco śliskim papierze, ma niestandardowy format.Każdy rozdział opatrzony jest ilustracją zwiastującą jego treść. Ilustratorem jest Jim Kay.
Poniżej bezsprzecznie moja ulubiona ilustracja; niesamowicie oddziałuje na wyobraźnię. Ponadto, ogromnie przypadła mi do gustu ilustrowana wersja Hogwartu. Jestem niezwykle ciekawa kolejnych tomów w wersji ilustrowanej, a zwłaszcza Insygniów - ciekawe jaką wizję przekaże ilustrator?
I to wszystko:) Mam nadzieję, że mój mini subiektywny przegląd przypadł Wam do gustu:)
Faktycznie piękne książki! "Pan Tadeusz" jest wspaniały. Pozostałe również są godne uwagi i z chęcią widziałabym je w swojej bibliotece :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że trafiłam w Twój gust:)
UsuńAleż cudowne książki! Ilustrowany "Pan Tadeusz" i "Władca Pierścieni". Jestem zaskoczona. Piękne wydania. :) A Harry już w drodze do mnie. Też jestem ogromnie ciekawa kolejnych części. :))
OdpowiedzUsuńSuper, chętnie przeczytam na Twoim blogu jeśli się pochwalisz zakupem:)
UsuńCudności!!! Również skusiłam się na HP w wersji ilustrowanej - wiek na ma tu nic do rzeczy. Ciekawe ile stron będzie miał piąty tom... Śliczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńWłaśnie, chyba ilość ilustracji będzie ograniczona, chociażby ze względu na cenę.
UsuńMam to samo wydanie książki Adama Mickiewicza w domu. To wydanie jest piękne!
OdpowiedzUsuńFajnie, że podzielasz moje zachwyty... Takich książek już nie ma...
UsuńPrzepięknie ilustrowane książki, zazdroszczę kolekcji! Ja mojego WP mam w trzytomowym wydaniu w białych okładkach, chyba jedno z najmniej urodziwych wydań, jakie było. ;)
OdpowiedzUsuńKojarzę to wydanie:)
UsuńWszystkie książki są przecudne! *.* Mój Harry jest już w drodze, ale marzy mi się takie wydanie Władcy Pierścieni :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;)
Marzenia się spełniają:) Super, że Harry jest już pewnie u Ciebie.
UsuńWydanie ,,Pana Tadeusza" jest przepiękne :)
OdpowiedzUsuńTrudno się nie zgodzić:)
Usuń